sobota, 12 lipca 2014

Coś nie tak

- Dzień dobry księżniczko
Obudził mnie głos Tomasa
- Hej kochanie, a co ty tu robisz - zapytałam jeszcze zaspana
- Twoja mama mnie wpuściła
- No domyśliłam się że nie wszedłeś sam, ale skąd pomysł żeby wpadać tu tuż przed zajęciami ??
- Jeśli nie cieszysz się że przyszedłem to mogę wyjść
- Nie no bardzo się ciesze że jesteś, zrobiłeś mi super niespodziankę, a która jest godzina ?
- 6:30
- tak wcześnie ? to o której ty wstałeś ?
- oj nieważne misia..
- co znowu nie spałeś ? niech zgadnę, całą noc grałeś z Mikołajem w Cs'a ?
- ...nie bądź zła
- jak mam nie być zła, skoro prosiłam cię już tyle razy
- no ale kochanie
Zrobił minę słodkiego psiaczka, jak zawsze wtedy kiedy jestem zła
- o nie, nie, nie tym razem słodka minka nie zadziała
Tom próbował dalej, tym razem przeszedł na bardziej fizyczne sposoby i zaczął mnie całować, najpierw w czoło, aż zszedł do szyi, wiedział że kocham kiedy to robi
- teraz już nie możesz być na mnie zła - mówił szeptem nie przerywając całowania
- nie, już nie jestem, ale musze iść się ubrać.
- to idę z Tobą kochanie
- o nie, nie ma takiej opcji zaraz wracam
Poszłam do łazienki wiąć szybki przysznic i się pomalować, bo wyglądałam koszmarnie, stojąc przed lustrem zadawałam sobie pytanie ' jak on może na mnie patrzeć jak ja tak wyglądam '
- Kochanie, długo jeszcze w tej łazience będziesz siedzieć ?!
- już wychodzę no, nie możesz chwile poczekać ?
- Siedzisz tam już 30 minut
- mogę jeszcze raz tyle jeśli nie przestaniesz mnie pospieszać
- dobra poczekam u Ciebie w pokoju
Po pięciu minutach wyszłam " zrobiona " z łazienki
- zadowolony
- nawet nie wiesz jak bardzo
- no to teraz chodź na śniadanie
Zeszliśmy na dół i usiedliśmy w jadalni, jedzenie już było gotowe
- Hej mamuś
- no hej córeczko, na którą dzisiaj ?
- na ósmą
- no to jedzcie szybko i zmykajcie do szkoły, Tomas co tak stoisz ? Siadaj i jedz
- ja już jadłem proszę pani
- no to trudno, zjesz jeszcze raz, siadaj
Kiedy już zjadłam poszłam na górę po plecak, ubraliśmy się i wyszliśmy z domu. Tym razem szliśmy przez park żeby móc sobie jeszcze porozmawiać. W pewnym momęcie zrobiło mi się słabo i po prostu osunęłam się na ziemie, nie wiedziałam co się dzieje. Ocknęłam się po chwili w karetce, koło mnie siedział Tom i rozmawiał z moją mamą przez telefon.
- Tak, proszę pani,jedziemy do szpitala na Marszałkowskiej, o właśnie się obudziła, dobrze poczekamy na panią.
Kiedy już miałam na tyle sił żeby wypowiedzieć choć jedno słowo dojeżdżaliśmy już do szpitala. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu osób zajmujących się mną w tym samym momęcie
- Co się dzieje ? Gdzie ja jestem ? - Gwałtownie się podniosłam
- Kochanie, spokojnie, nic się nie martw, jesteśmy w szpitalu bo zemdlałaś w drodzę do szkoły - odpowiedział Tom nieco zmartwionym głosem
- Ale niedługo stąd wyjdziemy, prawda ?
- Tak, muszą ci zrobić tylko podstawowe badania i myślę że niedługo będziemy w domu.
Kiedy tak rozmawialiśmy na salę wszedł lekarz i poprosił aby Tom wyszedł.
- No i jak się czujemy ? - zapytał lekarz
- dobrze - skłamałam
- na pewno ?
- nie, słabo mi
- no właśnie, więc czemu kłamiesz ?
- bo chcę jak najszybciej stąd wyjść
- jak będziesz kłamać to fakt szybciej wyjdziesz, ale jeszcze szybciej wrócisz.
- no dobra już nie będę kłamać
- straciłaś kiedyś przytomność ?
- nie, po raz pierwszy zemdlałam, tylko nie wiem czemu rano świetnie się czułam
- no właśnie dlatego zrobimy badania.
- a kiedy będą wyniki
- około południa, teraz przygotuj rękę a pani pielęgniarka za chwilkę pobierze ci krew do badania
Kiedy pielęgniarka pobrała mi krew, do sali weszła moja mama
- cześć córeczko jak się czujesz ?
- spać mi się chce
- to idź spać, a chcesz coś ze sklepu ?
- możesz mi kupić cole i czipsy
- no to kupie ci sok i owoce
- mamooo
- nie wiem co ci jest, więc nie będziesz się obżerała niezdrowymi rzeczami
- no dobra, to jak wrócisz ze sklepu to mnie obudź
- dobrze kochanie a teraz śpij
- no dobra pa
- pa pa


----------------------------------------------------------------------------
To jest moje pierwsze opowiadanie które w jakikolwiek sposób "publikuję' mam nadzieję że wam się spodoba. Jeśli wam się coś nie podobało napiszcie mi to w komentarzu, jeśli wam się podobało, to też napiszcie w komentarzu. Mam pisać kolejne części ??